Tygodniowy jadłospis, czyli jak oszczędzić pieniądze, czas i psychikę.

Znasz tę sytuację, gdy wychodzisz z pracy, w biegu odbierasz dziecko ze szkoły i lecisz do sklepu, by kupić coś na obiad? Nie masz pomysłu co ugotować, więc błądzisz po sklepie, rozglądasz się nerwowo, a na koniec w twoim koszyku ląduje mrożona pizza lub inne "szybkie" danie, niekoniecznie zdrowe.  
Dawniej, ja również robiłam zakupy spożywcze codziennie. Każdego ranka zastanawiałam się: "Co dziś zjemy na obiad?", a potem głodna i zmęczona po pracy, traciłam czas w sklepowych kolejkach, po to, by kupić zarówno potrzebne do gotowania produkty, jak i te mniej potrzebne, niekoniecznie zaplanowane (ponoć na głodzie kupujemy więcej...). Po jakimś czasie zauważyłam, że chodząc codziennie na zakupy, tracę znacznie więcej pieniędzy, niż robiąc zakupy raz w tygodniu. Zaczęłam więc planować jadłospis na tydzień do przodu i na jego podstawie robić listę zakupów.
Teraz do sklepu jeżdżę w każdą sobotę i trzymam się ściśle listy. Dzięki temu:

1. Oszczędzam czas - objechanie 2 marketów wraz ze staniem w kolejkach zajmuje mi ok. 2 godzin.
2. Oszczędzam pieniądze - do mojego koszyka trafiają tylko potrzebne rzeczy, wiem także, gdzie robić zakupy, by było taniej. Dzięki temu, udało mi się ograniczyć wydatki na jedzenie o ok 30%.
3. Oszczędzam swoją psychikę - zakupy robię w sobotę, w dzień wolny, bez pośpiechu i niepotrzebnych nerwów.

W moim przypadku sprawdza się system weekendowy. W sobotę rano poświęcam chwilę, by zastanowić się, co przygotuję na główny posiłek przez kolejne 7 dni (u nas głównym posiłkiem jest kolacja, na obiad z reguły jemy coś małego, jako, że dzieje się to podczas przerwy w pracy). W tym aspekcie, konsultuję się z moją drugą połówką, by dogodzić również jego podniebieniu ;) Często decydujemy się, by wypróbować jakiś nowy przepis, ale w większości korzystam ze sprawdzonych pomysłów. Przy układaniu naszego tygodniowego menu, staram się, by było ono urozmaicone. Jeśli w poniedziałek jemy kurczaka, to we wtorek wymyślam potrawę na bazie ryby. Jeśli w czwartek jest ryż jako dodatek do dania głównego, to w piątek będą bataty, ziemniaki, makaron itd. 

Oto przykład naszego tygodniowego jadłospisu, przy założeniu, że zakupy robimy w sobotę.

SOBOTA: Chili con carne podane z bagietką
NIEDZIELA: Spaghetti carbonara 
PONIEDZIAŁEK: Naleśniki ze szpinakiem i serkiem ricotta
WTOREK: Meksykańska tortilla z kurczakiem i warzywami
ŚRODA: Zapiekana ryba w sosie śmietanowo-koperkowym z pieczonymi ziemniakami
CZWARTEK: Indyk w sosie curry z orzechami nerkowca podany z ryżem 
PIĄTEK: Wegetariańskie leczo z kuskusem


Na podstawie takiego gotowego planu robię listę zakupów. Następnie uwględniam produkty potrzebne do przyrządzenia śniadań i lunchów. Zwykle są to standardowe rzeczy, takie jak płatki owsiane, mleko, chleb tostowy, ser, dżemy, masło itp. Na sam koniec wypisuję przekąski: owoce, jogurty, słodycze, herbata, kawa itp. Oczywiście lista zakupów powinna być dostosowana do wielkości rodziny, waszego stylu życia i diety. Kolejnym etapem przyrządzania listy zakupów jest sprawdzenie zasobów chemii gospodarczej i kosmetyków: proszek do prania, papier toaletowy, pasta do zębow, szampon, mydło itp.

Cotygodniowe zakupy to również świetny moment na to, by przejrzeć szafki kuchenne, spiżarnię i lodówkę, aby sprawdzić zapasy i wyrzucić przeterminowane jedzenie. Dobrze jest wtedy także umyć lub przetrzeć lodówkę. 
Po tak dokładnym przeanalizowaniu waszych potrzeb jesteście gotowi ruszyć na zakupy :)

Na koniec odpowiem jeszcze na najczęściej pojawiające się wątpliwości:
- Oczywiście, zdarzają się dni kiedy spontanicznie decydujemy się zjeść na mieście, dostajemy zaproszenie na obiad lub najzwyczajniej nie mamy ochoty na to, co sobie zaplanowaliśmy do jedzenia na dany dzień. Ja w takim przypadku przesuwam "stracone" kolacje na kolejny tydzień i mrożę produkty, których data ważności zbliża się do końca, a jeśli nie mam akurat ochoty tego dnia na rybę to modyfikuję jadłospis zamieniając np. środę z czwartkiem lub piątkiem.
- Znam osoby, ktore robią duże zakupy co 2 tygodnie. Jednak zważając na pojemność typowych polskich lodówek i krótką datę ważności mięs, wędlin czy warzyw, według mnie lepiej jest robić zakupy co tydzień. 
- Nie musisz robić zakupów w weekend. Możesz wybrać na nie inny dowolny dzień, pod warunkiem, że będziesz miała czas na spokojnie wszystko zaplanować. Jeśli jednak wybierzesz, podobnie jak ja, sobotę, radzę ci wyjechać na zakupy rano, by uniknąć korków na drodze i kolejek w sklepach.

31 komentarzy:

  1. Super! A ja niestety robię wszystko w biegu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba troche przystopowac, bo zycie przebiegniesz :*

      Usuń
  2. Super szablon bloga! Znacznie lepszy niż poprzedni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam Ci zakupy spożywcze z dostawą do domu, jeżeli masz taką możliwość. Pijesz kawkę i klikasz, jeszcze wygodniej i szybciej bo nie musisz jechać do sklepu. Niektóre rzeczy kupujesz zawsze (właśnie takie na śniadanie, przekąski, wodę itp), więc możesz ustawić sobie stałą listę zakupów, a potem dodawać resztę produktów, które pojawiają się okazjonalnie.
    Dla mnie idealne rozwiązanie. Polecam.

    Przy okazji gratuluję nowego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w miescie nie ma takiej mozliwosci, ale to bardzo dobry pomysl. Kiedy robilismy zakupy przez internet i tylko odbieralismy gotowe paczki, to tez oszczedza czas :) Niestety minusem byly wysokie ceny w porownaniu do tych marketow, do ktorych teraz jezdzimy...

      Usuń
  4. Zmotywowalas mnie:) wlasnie rozpisalam sobie menu na najblizsze dni i jutro wysylam meza na zakupy:) Dobry plan to podstawa:)szczegolnie wedy, kiedy caly dzien jestesmy poza domem a potem jemy "byle co" wymyslone naostatnia chwile:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj sobie tez czas na wprowadzenie tych zmian, po pierwszym tygodniu moze sie okazac, ze kupilas za malo lub za duzo jedzenia, ale juz potem bedziesz wiedziala ile czego kupowac i czy brac 1 opakowanie sera czy 2 :)

      Usuń
  5. Polecam robienie zakupów spożywczych przez internet. Siedzisz wygodnie, pijesz kawkę i klikasz na spokojnie. Oszczędzasz czas dojazdu do sklepu, można stworzyć listę zakupów najczęściej kupowanych produktów. Ja robię takie duże zakupy raz w tygodniu, a w razie potrzeby drobiazgi dokupuję w sklepie po drodze z pracy. Polecam takie rozwiązanie, dla mnie wygodne rozwiązanie.

    Przy okazji gratuluję bloga :) Bardzo mi się podoba Twój pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  6. super wpis moze pora wprowadzic w zycie bo ja niestety jestem zakupocholiczką kupuje ogromne zapasy a jak cos nie wiem co zobic na obiad. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, dlatego lepiej najpierw ustalic menu, a potem na jego podstawie robic liste zakupow, inaczej zawsze kupimy za duzo!

      Usuń
  7. Witaj Lavendova.
    Od jakiegoś czasu oglądam Twoje filmiki na You Tube. Temat poniekąd jest mi bliski, gdyż moja siostra też mieszka na stałe we Francji, ściślej mówiąc w Bretanii( od 15 lat). Kiedy słyszę Twojego narzeczonego mówiącego po polsku, to jakbym szwagra słyszała;)
    Poza tym, postanowiłam wziąć z Ciebie przykład - zrobię dogłębny porządek, żeby wszystko miało "ręce i nogi", tak jak w Twoim domu. Pewnie nie wyjdzie tak idealnie jak u Ciebie, bo nigdy nie będę minimalistką, ale przynajmniej zrobi się więcej miejsca w szafach.
    Pozdrawiam gorąco Ciebie i Twojego narzeczonego. Malwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nikogo nie jest idealnie kochana, ale ciesze sie, ze sie starasz - o to chodzi! Nie ma byc sterylnie, ale czysto i schludnie :) Dziekuje za mile slowa :) Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Świetne porady :) też zazwyczaj staram się robić zakupy raz w tygodniu, jednak nie jest to u mnie takie usystematyzowane, bo nie mogłabym mieć 3 składników na półce i latać codziennie do sklepu... i dodam, że jestem z tych co zrobią dokładną listę zakupów, a potem jej ze sobą nie wezmą, haha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam liste w telefonie, od niedawna uzywamy z Lolkiem aplikacji Bring, ktora pozwala nam dzielic liste zakupow i ktora sie aktualizuje, gdy ktos z niej cos usunie lub doda :) Polecam!

      Usuń
  9. Ja już od kilku lat zawsze robię duże zakupy w piątek wieczorem lub w sobotę rano. Zawsze też przygotowuję listę zakupów i staram się jej trzymać chociaż, czasami i tak w koszyku ląduje coś ekstra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochana u nas tez zawsze laduje cos ekstra szczegolnie jesli chodzi o slodycze i przekaski ;)

      Usuń
  10. U mnie z kolei zakupy robię 2 razy w tygodniu+codziennie odwiedzam piekarnię, bo przechodzę obok. Kupujemy produkty na wcześniej wymyślone obiady i w tygodniu w zależności na co mamy ochotę wybieram i przyrządzam po pracy jeden z nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez dobra opcja, jesli dziala tzn ze odpowiada waszemu stylowi zycia, a to najwazniejsze!

      Usuń
  11. Czesc Sylwia, Bardzo sie ciesze, ze poza dzialalnoscia na Youtube zdecydowalas sie rowniez na zalozenie bloga. Od dawna ogladam Twoje filmiki (te z Lolkiem ogladam z moim chlopakiem, ktory tez jest Francuzem). Gratuluje Ci wzrorowej organizacji i fantastycznych tesci - zarowno tutaj jak i w filmach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje bardzo za mile slowa, ciesze sie, ze trafilas zarowno na moj kanal, jak i na bloga :) Pozdrowienia serdecznie dla Ciebie i twojego Francuza!

      Usuń
    2. My rowniez serdecznie pozdrawiamy z Dublina (dzisiaj wieczorem bedziemy ogladac film dotyczacy stosunku Francuzow do instytucji malzenstwa - u nas to temat bardzo na czasie;)
      -Kornelia i Mathieu

      Usuń
  12. Lubię Twój kanał dobrze motywuje mnie do porządków w domu .Staram się wprowadzać rutynę sprzataniową i mimalizm ale jeszcze wielu rzeczy szkoda mi się pozbywać no cóż... te sentymenty .Na rutynke nie zawsze mam czas ale małymi kroczkami i do przodu pozdrawiam cieplutko i czekam na dalsze filmiki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sie ciesze, ze skorzystalas z moich porad i ze starasz sie wprowadzic rutyne sprzataniowa. Pamietaj, ze nie od razu Rzym zbudowano :)

      Usuń
  13. Ja również lubię sobie zaplanować jadłopis na cały tydzień, zdarza się jednak, że nic nie ugotuję a zamówię i nie robię sobie z tego powodu wyrzutów ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Polecicie jakieś szkolenia z excela? Chciałabym ogarniać sobie takie tabelki na komputerze, ale totalnie tego nie ogarniam, znalazłam ostatnio - [url=https://vba-excel.pl/]excel szkolenie [/url] we Wroclawiu i zastanawiam się czy iść

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z zakupami faktycznie różnie bywa ale najlepiej chwilę się zastanowić niż kupować coś pochopnie. Warto korzystać z okazji, które czasem pojawiają się niespodziewanie. Dla mnie też fajne zakupy są dzięki takiej stronie cashbackowej net-pocket. Punkty można wymienić na nagrody lub pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli szukacie sprawdzonego płynu do naczyń, płynu uniwersalnego, tabletek do zmywarki i innej chemii domowej do sprzątania to warto zajrzeć tutaj https://ludwikekologiczny.pl/. Firma ludwik ma w swojej ofercie wysokiej jakości środki czystości.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Lavendova , Blogger