Organizer ślubny, czyli jak sobie pomóc

Zaręczyny to piękna i wzruszająca chwila w życiu każdej zakochanej pary. Niedługo po nich rusza lawina przygotowań związanych z zawarciem związku małżeńskiego i wyprawieniem wesela. Nie jest istotne, czy planujemy jedynie małe przyjęcie dla najbliższej rodziny czy duże wesele dla 200 gości. Większość par marzy o tym, by ten dzień był perfekcyjny i niezapomniany, co powoduje, że presja i stres bywają ogromne. Najczęściej martwimy się finansami i tym, aby o niczym nie zapomnieć. Internet pęka od nadmiaru poradników, pomysłów i weselnych atrakcji, ale jak to wszystko uporządkować i nie zwariować? Z pomocą przychodzi nam Notatnik Panny Młodej!

Notatnik Panny Młodej to organizer ślubny w formie skoroszytu w twardej okładce, w którym znajdują się wszystkie niezbędne informacje potrzebne do zorganizowania ślubu i wesela. Pierwsze kilka stron poświęconych jest formalnościom, jakie trzeba spełnić przy organizacji ślubu cywilnego, kościelnego lub konkordatowego oraz plan działania, zaczynając około 1.5-1 rok przed uroczystością.

Każdy Notatnik przychodzi elegancko zapakowany

Następnie możemy skorzystać z uniwersalnego kalendarza oraz sporego miejsca na notatki. Jest rownież możliwość spisania listy gości, dokładnego rozpisania i wyliczenia budżetu weselnego oraz rozdzielenia zadań na osoby zaangażowane w organizację uroczystości. Oprócz tego, w Notatniku znajdziemy również miejsce do spisania danych dotyczących garderoby Państwa Młodych, informacji odnośnie sali i wybranego menu, DJa/zespołu, fotografa, kamerzysty itd., a szkic manekina pozwoli na własnoręczne zaprojektowanie sukni ślubnej. 
Ogromną zaletą Notatnika są również specjalne przegródki na umowy, dzięki czemu wszystkie najważniejsze dokumenty możemy trzymać w jednym miejscu. 



Do strony graficznej nie można się przyczepić - Notatnik jest prosty i czytelny, a rysunki do złudzenia przypominaja te, ktore rysowało się w zeszycie do matematyki.
Oprócz wiadomej zalety, jaką są niezbędne ślubne informacje zawarte w plannerze, Notatnik ma jeszcze jeden, ogromny według mnie plus. Po weselu stanowi przepiękną ślubną pamiątkę, do której z przyjemnością będziemy wracać po latach!



Notatnik Panny Młodej można zakupić tutaj, a jego cena to 59.99 złotych.

10 komentarzy:

  1. Kiedy zaczynałam planować własny ślub rok temu też zastanawiałam się nad tego typu organizerem.
    Ale finalnie skończyło się na białym segregatorze który pozwala też przechowywać rachunki, oferty itp. No i jest skrojony na moją miarę ;)
    I przyznaję, cena tego Notatnika Panny Młodej nieco mnie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie, kazdy zwykly zeszyt czy segregator moga stac sie weselnym organizerem, choc zaleta Notatnika jest przede wszystkim duza ilosc informacji w nim zawarta. Cena moze wydawac sie wysoka, choc wrzucajac koszty Notatnika w ogolne koszty wesela to jedynie kropla w morzu :)

      Usuń
  2. Wow! Super rzecz !! Bardzo mi się podoba. Niestety dla mnie już za późno, dałam radę ze starym poczciwym excelem, wiele kart, podział stolików , lista gości, arkusz kalkulacji wydatków, wszystkie daty, najważniejsze zadania - wszystko czego trzeba było - u mnie sprawdziło się idealnie... Do tego łatwo było wysyłać listy gości, stołów itp. do strony z winetkami, zaproszeniami, do organizatorek z sali weselnej itp...
    Wadą mojej nazbyt surowej organizacji jest niestety fakt, że pamiątki z tego nie będzie :) ale przy takiej ilości spraw moim zdaniem komputer jest bardziej praktyczny, mimo, że sama jestem uzależniona od notatników i takich słitaśnych artykułów papierniczych :D

    Tak jak sama zawsze mówisz, każdy musi znaleźć coś co właśnie jemu odpowiada! Na pewno będzie pięknie :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zdania, ze najlepsze rozwiazanie to takie, ktore dziala dla nas :) Moj narzeczony jest, podobnie jak ty, "excelowcem" i kazdy budzet wlasnie tam rozpisuje, ja z kolei wole papier ;)

      Usuń
  3. Oooo doskonale pamiętam ślub mojej siostry. To było istne wariactwo. Siostra zamiast się cieszyć, już na kilka dni przed, biegała wściekła jak osa rozstawiając wszystkich po kątach (zwłaszcza mnie jako młodszą siostrę). Uroczystość ślubna była ładna, ale wesele choć z pompą, było dla mnie koszmarne; byłam jedyną singielką i nikt nie poprosił mnie do tańca, nawet szwagier. Nie wdając się w więcej szczegółów - gdybym wtedy wiedziała co teraz wiem, zdezerterowałabym z domu na dwa tygodnie przed tym ślubem i wróciła dopiero po wszystkim.
    Jeśli wyjdę kiedyś za mąż, to potajemnie.
    Pozdrawiam gorąco. Malwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U la la! Nieciekawa historia! Stres faktycznie na niektorych dziala destrukcyjnie, z drugiej strony chyba nie ma az tak bardzo czym sie stresowac jesli chodzi o wesele - to nie matura :)

      Usuń
  4. Wydaje mi się, że warto prowadzić tego typu organizery, gdyż właśnie świetnie się sprawdzają przy planowaniu takich wielkich wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wpis, chyba sama zdecyduję się na zakup takiego organizera ślubnego.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Lavendova , Blogger